Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Nr subkonta
12842
Województwo
śląskie
Data urodzenia
1980/06/16
endometrioza
Wpłaty prosimy kierować na konto, podając poniższe dane:
Odbiorca:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Alior Bank S.A., nr rachunku:
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
12842 Sałajczyk Agata Justyna darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Tylko dla wpłat - treść dla 1,5% podatku dostępna w sekcji "Przekaż 1,5% podatku".
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1,5%” podaj:
12842 Sałajczyk Agata Justyna
Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT za rok 2023, z wypełnionymi danymi 1,5% dla Podopiecznego Sałajczyk Agata Justyna.
Przekaż 1,5% podatkuMam na imię Agata. Choruję na endometriozę już wiele lat. Pierwsza operacja i potwierdzenie endometriozy to 2005 rok, wtedy miałam 2 stopień zaawansowania choroby. Następna operacja w 2008 roku i 3 stopień endometriozy. Kolejna w 2010 roku, następna 2 lata później i 4 stopień endometriozy, wykryto wtedy gruczolistość śródmaciczną otrzewnej miednicy mniejszej. W roku 2013 przeszłam i histeroskopię ze względu na polip oraz laparotomię, w 2016 roku kolejną z powodu zrostów otrzewnowych, zespołu bólowego miednicy mniejszej, zrostów miednicy mniejszej i silnej adenomiozy. W 2019 roku przeszłam ósmą operację.
Już w 2009 roku miałam mieć poważną operację z resekcją jelita i stomią, niestety nie uzbierałam wtedy pieniędzy i choroba przez te lata bardzo się rozwinęła. Każdego dnia biorę leki na ból, które już nie pomagają. Przeszłam też polekowe ostre zapalenie trzustki i dlatego lekarze nie chcą mi już przepisywać leków na ból, jedynym ratunkiem jest operacja. W Polsce nikt nie chciał się jej podjąć. Dopiero w sierpniu 2020roku trafiłam do Kliniki we Wrocławiu i po rezonansie lekarz stwierdził, że trzeba mnie ratować, że operacja będzie bardzo długa, ale jest szansa na normalne życie bez bólu. Doktor stwierdził, że mam jeden wielki beton w brzuchu i wiele zmian. Operacja będzie bardzo poważna, gdyż endometrioza tak zaatakowała, że trzeba usunąć macicę, jajniki, przeprowadzić resekcję jelita w kilku miejscach oraz ileostomię. Spikularny guz wbija się jak ostrze w jelito. Muszę przyjąć do wiadomości,że nie będę miała dzieci. Koszt operacji to 60 tysięcy zł, a termin mam wyznaczony na 2 marca.
Ból, z którym walczę od lat,jest często nie do wytrzymania. Każdy dzień jest dla mnie trudny, a w nocy śpię może godzinę czy dwie. Teraz pojawiła się nadzieja, że będę mogła żyć bez bólu. Staram się, aby moje cierpienie nie wpływało na innych. Uśmiecham się i przez większość czasu ukrywam chorobę. Są jednak dni, gdy nie mam już sił… Sama kiedyś niosłam pomoc na różnych oddziałach w szpitalach i miałam ogromną radość z tego, bo przecież „kiedy jedna dłoń zamknięta jest w drugiej dłoni, wtedy nawet łzy smakują jak szczęście”.
Niestety sama nie dam rady finansowo. Dlatego proszę z całego serca,jeśli możesz, pomóż mi. Będę wdzięczna za każdy grosz. Pomóż choć krótką modlitwą.
Z całego serca dziękuję – Agata