Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Nr subkonta
15612
Województwo
śląskie
Data urodzenia
2009/11/26
dziecięce porażenie mózgowe
Wpłaty prosimy kierować na konto, podając poniższe dane:
Odbiorca:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Alior Bank S.A., nr rachunku:
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
15612 Zamarlik Adam darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Tylko dla wpłat - treść dla 1,5% podatku dostępna w sekcji "Przekaż 1,5% podatku".
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1,5%” podaj:
15612 Zamarlik Adam
Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT za rok 2023, z wypełnionymi danymi 1,5% dla Podopiecznego Zamarlik Adam.
Przekaż 1,5% podatkuFundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” zwraca się z uprzejmą prośbą o pomoc dla Adama Zamarlika.
Oto apel mamy Adasia:
Nasz syn Adaś od urodzenia cierpi na mózgowe porażenie dziecięce. Podczas porodu doznał ciężkiego niedotlenia, a konsekwencją tego jest to, że jeszcze nie chodzi samodzielnie (trzeba mu pomagać, ale z każdym rokiem jest coraz lepiej :)), nie mówi (komunikuje się za pomocą gestów I symboli). Codzienne czynności sprawiają mu trudności I potrzebuje wsparcia drugiej osoby. Jednak największym problemem u Adasia są zaburzenia w odbiorze bodźców zewnętrznych, co praktycznie blokuje jego rozwój. Będąc w nieznanym mu otoczeniu (ulica, sklep, obce miejsce) lub w sytuacji, której nie może kontrolować (np. spotkanie rodzinne), znajduje się w permanentnym stresie, nie potrafi cieszyć się nowymi rzeczami, miejscami, nie ma ochoty “odkrywać świata”, gdyż ten świat go przeraża swoją nieprzewidywalnością. Bardzo trudno go oswoić z nowymi sytuacjami, bo jego reakcja to “walcz lub uciekaj”, a walczy ostro! Najczęściej swoją agresję skupia na sobie, gryząc ręce I uderzając głową, dlatego jest wiecznie posiniaczony, a dwa razy musiał mieć szytą głowę.
Ale pojawiła się nadzieja dla Adasia! I to bardzo realna szansa na wyrwanie go z tego pancerza, w którym się schował i boi się z niego wyjść . Neurorefleksologia ciała – rehabilitacja łącząca w sobie osiągnięcia współczesnej medycyny z naturalnymi metodami uzdrawiania człowieka. Już prawie rok Adaś jest w tej terapii I efekty są coraz bardziej zadziwiające. Syn zaczął się otwierać na świat i ludzi. Dotyka wszystkiego, bada, sprawdza, poznaje… Jest ciekawy otaczającego go świata i widać, że coraz mniej się go boi. Wreszcie chce się przytulać do mamy i do taty! A młodsza siostra Małgosia też powoli przestaje go przerażać swoją nieokiełznaną energią I fantazją 🙂 Jeszcze rok temu nie wierzyłam, że mój syn na migi powie mi “kocham cię” I rzuci mi się na szyję. Dlatego po cichu celebruję każdy uśmiech mojego dziecka! Na fajerwerki jeszcze za wcześnie 😉
Ale żeby w ogóle myśleć o fajerwerkach, to musimy mieć przede wszystkim fundusze na dalszą rehabilitację. Miesięczne koszty to około 1000zł, w tym jest neurorefleksologia, rehabilitacja NDT Bobath (2 razy w tygodniu), SI, logopeda, psycholog. Pracuje tylko mąż (jako górnik), ja zajmuję się synem (no I córką też, ale ona jest mniej wymagająca ;)). Sporo wydajemy na leki I suplementy dla Adasia. Kolejny wydatek to jedzenie, Adaś jest na diecie bezglutenowej I bezmlecznej, a żywność musi być wysokiej jakości, bez konserwantów i innej chemii, najlepiej ekologiczna, a wiemy wszyscy, jak drogie są takie produkty. Musimy też codziennie dojeżdżać na zajęcia 17km w jedną stronę, a raz w tygodniu jechać 40km na neurorefleksologię do Cieszyna. Jest tego sporo… A chcielibyśmy też zacząć coś odkładać na przyszłość, żeby syn miał jakieś zabezpieczenie, kiedy nas zabraknie…
Tak więc proszę Państwa o pomoc dla naszego synka. Liczy się dla nas każda złotówka. Serdecznie namawiam Państwa do zlecenia stałego, które co miesiąc pozwoli nam sfinansować np. jedne zajęcia lub zakup leków.
Będziemy wdzięczni Państwu za każdy, nawet najmniejszy dar.