Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Nr subkonta
21048
Województwo
śląskie
Data urodzenia
2010/07/06
autyzm wczesnodziecięcy
Wpłaty prosimy kierować na konto, podając poniższe dane:
Odbiorca:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Alior Bank S.A., nr rachunku:
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
21048 Załęski Stanisław darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Tylko dla wpłat - treść dla 1,5% podatku dostępna w sekcji "Przekaż 1,5% podatku".
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1,5%” podaj:
21048 Załęski Stanisław
Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT za rok 2023, z wypełnionymi danymi 1,5% dla Podopiecznego Załęski Stanisław.
Przekaż 1,5% podatkuFundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” zwraca się z uprzejmą prośbą o pomoc dla Stanisława Załęskiego.
Stasiu urodził się 06.07.2010 r. Miał wrodzone zapalenie płuc, osłabione napięcie mięśniowe. Leżał w inkubatorze, oddychał za niego sprzęt medyczny, był odżywiany przez kroplówkę, od razu włączono również leczenie antybiotykami. Skutkiem tego wszystkiego był zły rozwój od samego początku. Stasiu nie reagował na uśmiech, na imię, nie odpowiadał swoim uśmiechem. Bardzo późno zaczął obracać się na brzuszek, siadać samodzielnie. Jako malutkie dziecko bez przerwy płakał, nie mógł spać, nie patrzył na rodziców.
W wieku 1,5 roku mocno poparzył się wrzątkiem, leżał 2 tygodnie w szpitalu. Potem przez ponad miesiąc nie chodził, miał rany na nóżkach. Do tej pory jest rehabilitowany – ma naświetlania laserem na nóżce i codzienne masaże rozciągające bliznę. Po tym wypadku Stasiu jeszcze bardziej zamknął się w sobie, posmutniał, stracił całą radość życia. Rodzice myśleli, że jest to skutkiem traumy po szpitalu. Jednak po kilku następnych miesiącach nie dało się już zignorować faktu, iż ze Stasiem jest coś bardzo nie w porządku. Zaczęli szukać przyczyn jego stanu. Przed skończeniem 2 roku życia poszli z nim do poradni psychologicznej. Pani psycholog potwierdziła podejrzewaną przez rodziców możliwość autyzmu dziecięcego.
Kolejne miesiące to już okres diagnoz w ośrodkach, wizyt u dziesiątek lekarzy, badań… niestety, wszystko się potwierdziło. Stasiu ma autyzm.
Życie rodziny jest ciężkie. Każdy dzień to walka z chorobą, terapie, leki, ćwiczenia, próby odgadnięcia, co dziecko ma na myśli, kiedy krzyczy kilka godzin bez przerwy, uderza się po głowie, uderza głową w ściany… Rodzice nigdy nie wiedzą, w jakim nastroju obudzi się Staś i co przyniesie kolejny dzień.
Obecnie Stasiu zaczął chodzić do przedszkola specjalnego. Uczęszcza na terapie modyfikacji zachowań, zajęcia logopedyczne (dalej nie mówi), zajęcia z integracji sensorycznej. Stasiu ma bardzo obniżoną odporność organizmu, zatrucie metalami ciężkimi, dysbiozę jelit – infekcje bakteryjne, candidę, problem z wirusami. Leczenie jest ciężkie i kosztowne. Terapie, lekarstwa, badania….wszystko to pochłania całe środki finansowe rodziców Stasia. Jednak na wiele interwencji brakuje im pieniędzy. Nie są w stanie sami opłacić leczenia i terapii Stasia. A nie chcą pozbawiać go szansy na normalne życie, na radzenie sobie z problemami, emocjami, na naukę komunikacji… Nie mogą się z tym pogodzić i siedzieć z założonymi rękami. To ich jedyne dziecko, kochają je nad życie….
Zwracamy się do Państwa się o wsparcie i pomoc, mamy nadzieję, że z Państwa pomocą uda się kontynuować leczenie Stasia i dać mu szansę na normalną przyszłość.