Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Nr subkonta
2431
Województwo
mazowieckie
Data urodzenia
2004/11/21
stan po operacji przepukliny oponowo-rdzeniowej, stan po założeniu zastawki komorowo-otrzewnowej z powodu wodogłowia, zespół Arnolda-Chiariego, niedowład wiotki kończyn dolnych
Wpłaty prosimy kierować na konto, podając poniższe dane:
Odbiorca:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Alior Bank S.A., nr rachunku:
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
2431 Dołęgowski Mateusz darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Tylko dla wpłat - treść dla 1,5% podatku dostępna w sekcji "Przekaż 1,5% podatku".
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1,5%” podaj:
2431 Dołęgowski Mateusz
Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT za rok 2023, z wypełnionymi danymi 1,5% dla Podopiecznego Dołęgowski Mateusz.
Przekaż 1,5% podatkuProsimy Państwa o pomoc finansową w leczeniu i rehabilitacji naszego podopiecznego Mateusza, który urodził się 21 listopada 2004r. Wyniki badań robionych w czasie ciąży wskazywały na to, że będzie on zdrowym dzieckiem, niestety, jak później się okazało, został popełniony olbrzymi błąd lekarski. Po porodzie, który powinien być cięciem cesarskim, ale był naturalny, lekarze zdiagnozowali u Mateusza otwartą przepuklinę oponowo-rdzeniową i przewieziono go do Centrum Zdrowia Dziecka na oddział neurochirurgii. Tam Mateusz został natychmiast operowany przez zespół neurochirurgów, wykonano operację zamknięcia przepukliny polegającą na naciągnięciu mięśni, powięzi i skóry na miejsce przepukliny. Zabieg ten nie może niestety naprawić istniejących uszkodzeń w obrębie rdzenia kręgowego, ale bez niego Mateusz nie miałby żadnych szans na przeżycie.
Po ponad miesiącu spędzonym na oddziale neurochirurgii i powolnym gojeniu rany zadecydowano o założeniu zastawki mózgowej, ponieważ płyn oponowo-rdzeniowy nie odpływał z mózgu i powodował narastanie wodogłowia. Niestety stan Mateusza nawet po operacji założenia zastawki był niestabilny. Mateusz miał bardzo duże spadki saturacji (dotlenienia organizmu), kłopoty z połykaniem (musiał być karmiony sondą), kilka razy „uciekał” lekarzom. Na podstawie tych objawów neurochirurdzy zadecydowali o konieczności zrobienia rezonansu magnetycznego – jego wynik potwierdził obawy lekarzy. Mateusz ma zespół Arnolda-Chiari – jest to przesunięcie i sklinowanie tylnych części mózgu aż do rdzenia kręgowego.
Ze względu na bardzo zły stan dziecka zadecydowano o natychmiastowej operacji odbarczenia szczytowo-potylicznego (jest to zdjęcie fragmentów 1 kręgu szyjnego dla uzyskania przestrzeni dla mózgu). Na tym leczenie neurochirurgiczne zakończono. Po ponad dwóch miesiącach od urodzenia stan Mateusza poprawił się na tyle, że można było odłączyć go od pulsoksymetru (urządzenie stale monitorujące podstawowe funkcje życiowe), karmić doustnie i delikatnie brać na ręce. Niestety, efekty uszkodzeń rdzenia kręgowego i wtórnie mózgu są bardzo duże.
Mateusz ma porażenie wiotkie nóżek, pęcherz neurogenny, wymaga cewnikowania co 3 godziny, źle wymodelowaną panewkę prawego stawu biodrowego (możliwość zwichnięcia biodra), zniekształcone stopy – na noc zakładamy mu specjalne łuski. Wrodzona wiotkość krtani, na którą nałożyło się porażenie strun głosowych w przywiedzeniu i cechy laryngomalacji (zbyt długa nagłośnia kładąca się na struny głosowe i utrudniająca oddychanie) spowodowały, że już przy pierwszym lekkim przeziębieniu w życiu Mateusz musiał być hospitalizowany ze względu na cechy niewydolności oddechowej, a lekarze zadecydowali o konieczności zrobienia tracheotomii.
Wodogłowie spowodowało również wadę wzroku i zeza o podłożu neurologicznym, uniemożliwiając widzenie obuoczne. Koszty leczenia Mateusza (leki neurologiczne, urologiczne na stale plus inne w zależności od aktualnych potrzeb), rehabilitacji, prywatnych wizyt lekarskich, środków higienicznych (cewnikowanie, odsysanie, filtry do rurki tracheotomijnej) są naprawdę wysokie.
Mateuszkowi potrzebne jest zaopatrzenie ortopedyczne do nauki chodzenia (są to bardzo drogie sprzęty – dobrej klasy dochodzą nawet do 20 tys. zł.) oraz wyjazdy na turnusy rehabilitacyjne, które są najbardziej efektywną formą usprawniania dziecka. Syn prowadzony jest przez: neurochirurga, neurologa, urologa, okulistę, audiologa, foniatrę, logopedę, laryngologa, pulmonologa, ortopedę, rehabilitantów i psychologa.
Aby dać Mateuszkowi szansę na osiągnięcie maksimum sprawności fizycznej i psychicznej potrzebne są środki, które znacznie przekraczają możliwości finansowe rodziców, dlatego bardzo Państwa prosimy o wsparcie nas w walce o zdrowie i przyszłość naszego podopiecznego. Ufamy, że znajdziemy w Państwu przyjaciół, którzy zechcą nam pomóc.