Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Nr subkonta
35697
Województwo
mazowieckie
Data urodzenia
2017/12/23
padaczka, porażenie połowicze lewostronne, całościowe zaburzenia rozwoju, oczopląs
Wpłaty prosimy kierować na konto, podając poniższe dane:
Odbiorca:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Alior Bank S.A., nr rachunku:
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
35697 Mrozowska Weronika darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Tylko dla wpłat - treść dla 1,5% podatku dostępna w sekcji "Przekaż 1,5% podatku".
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1,5%” podaj:
35697 Mrozowska Weronika
Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT za rok 2023, z wypełnionymi danymi 1,5% dla Podopiecznego Mrozowska Weronika.
Przekaż 1,5% podatkuBurza blond włosów. Różowe okulary. Wielki uśmiech. Nieco niepewny, kiedy nie zna Cię dobrze.
Zdecydowany charakter.
„Tam tam i siama siama siama”
Od małego nieco pod górkę.
Od pierwszego pobytu w szpitalu.
Świetna pamięć – wyrecytuje Ci wszystkie książki jakie przeczytała.
Jak spędzisz z nią więcej czasu, zaczniesz dopasowywać wypowiadaną kwestię do książeczki.
Dla niej słowa powiązane są niewidzialnymi nićmi.
Jedno przyciąga drugie.
Niepewność wyczuwalna w chodzie.
Ale ciągle do przodu, nawet kiedy tak trudno ocenić czy to przed nią to kałuża
czy może Straszna Dziura, W Którą Można Wpaść.
Powoli stawia stopę.
Jest ostrożna.
Świetny słuch muzyczny.
„Musi grać na instrumencie!” – mówimy.
Instrument tak bardzo pasuje do tych rączek.
Kałuże, które zaklinają w sobie piękno.
Błoto, które przyciąga na długo.
Lampy, w których kryje się coś, co tylko ona umie odnaleźć.
Czasami to wystarcza, aby głos Mamy przebijał się powoli, jakby zza mgły.
Spacery.
Psy i koty są groźne.
Bo się ruszają, bo mają futro.
Maskotki też mają futro.
Na wszelki wypadek ich nie dotyka.
Tylko lalki Barbie są bezpieczne.
Praca wykonywana każdego dnia, kiedy inne dzieci bawią się na placu zabaw.
Aby umieć biegać.
Lubi biegać.
Zbiera liście i patyki.
Każdy jest wyjątkowy.
Każdy zasługuje na dokładne obejrzenie.
Oczka, które nie słuchają do końca.
Powolne ruch głowy, które pomagają utrzymać je w ryzach.
Aby zobaczyć.
Zobaczyć jak inni.
Cierpliwość.
Żeby pokonać problemy w dotarciu do celu.
Mogłaby uczyć nas cierpliwości.
Kilometry wychodzone wzdłuż korytarza.
By złapać równowagę, móc zajrzeć do pokoju brata i pobawić się Super Zingsami.
Samemu.
Wytrwałość.
Gdy na liście medycznej pojawia się kolejny zapis.
Który oznacza konieczność odwiedzenia następnego lekarza.
Specjalisty.
Albo szpitala.
Mama co rano pakuje do plecaka więcej ukochanego musu.
I zupę. Jakby obiad zastał je w drodze.
Tak na wszelki wypadek.
Kiedy inni szukają, co łączy te wszystkie numerki, za którymi ukryte są choroby, ona się uśmiecha.
Bo wie.
Jest tak uparta, że dojdzie do celu.
Jest tak uparta, że któregoś dnia pójdzie na karate.
Zupełnie jak jej brat, Staś.
***